poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Jak zrobić tabliczkę czekolady...?

Otwieram dziś szafkę ze słodyczami i co widzę...? 
Pusto! ...o zgrozo myślę sobie, żadnej czekolady, pralinki, trufelki???
To co ja będę jeść...

Tym łakomstwem znęcona, w te pędy poczułam się natchniona ;-)

Wybór tym razem padł na tabliczki czekolady,....ale ale żeby nie było tak za prosto  i za łatwo to wybrałam dwa smaki czekolady, dwa różne dodatki. Jedna czekolada zatem powstała w wersji dziecięcej, a druga dorosłej.

Jeśli nie macie typowych form do czekolady, jakich używa się w pracowniach, to można samemu przygotować sobie taką foremeczkę.

Potrzebne do tego będą:
1. ramka od zdjęcia
2. sztywna folia transparentna (taka jakiej używa się do przechowywania dokumentów w biurze) ja zastosowałam folię karotenową lub inaczej też nazywaną transferową do uzyskania dekoracyjnego wzoru na jednej ze stron czekolady
3. podkładka tekturowa


Kilka kroków jak zrobić tabliczkę czekolady.

Składniki na czekoladową tabliczkę:
1. Czekolada mleczna w pastylkach
2. Czekolada truskawkowa w pastylkach
3. Jagody gojia w owocach ;-)

Nie podaje ilości ponieważ są one zależne od wielkości ramki jaką sobie dobierzemy. Kierujmy się wielkością tabliczki 100-u gramowej i proporcjonalnie do powierzchni jaką mamy wypełnić czekoladą należy przeliczyć sobie ilość czekolady jaka jest nam potrzebna.

Folię kładziemy na podkładce (ważne by była sztywna, nie za duża tak by zmieściła nam się do lodówki na czas schładzania), a na niej układamy ramkę.



Obydwie czekolady musimy zatemperować, by nasza tabliczka pięknie się błyszcza i trzaskała przy jej łamaniu. Z góry uprzedzam, że czekoladę truskawkową dużo trudniej się temperuję i trzeba mieć do niej cierpliwość, albo po prostu pogodzić się z tym, że nie będzie perfekt ;-)...w końcu to ma być przyjemność i zabawa, a nie arcydzieło sztuki!

Wpierw wylewamy dowolny wzór czekoladą smakową, po czym na chwilę wkładamy do lodówki, by lekko stężała. Następnie czekoladą mleczną wypełniamy całą powierzchnie ramki i dekorujemy owocami goji, według własnych preferencji.

Goji są naturalnie tylko propozycją, jeśli nie macie ich pod ręką można dowolnie zastosowań inne suszone lub kandyzowane owoce. Ja je uwielbiam ponieważ mają wspaniałe walory zdrowotne :-)

Całość pozostawiamy na chwile w temperaturze pokojowej do lekkiego stężenia, po czym wkładamy ponownie do lodówki do całkowitego zastygnięcia.

I gotowe!


PAMIĘTAJCIE!!! Że w lodówce jest dosyć duża wilgotność i jeśli pozostawimy czekoladę lub inne wyroby czekoladowe w niej bez opakowania na długo to zaczną one ją chłonąć. Oprócz tego czekolada jest bardzo wrażliwa na zapachy!

Drugą czekoladę jaką przygotowałam, wylałam już w specjalnie do tego celu przeznaczonych formach i zamiast owoców goji dodałam peruwiańskie prażone ziarna kawy. Wcześniej do płynnej czekolady dla wzmocnienia smaku dodałam 2 łyżeczki grubo zmielonej tej samej kawy.

Tabliczki czekolady z formy

Efekt prawie ten sam :-)

Tabliczka czekolady z ziarnami kawy

...a zatem czas połasuchować ;-)

13 komentarzy:

  1. stwierdziłam że chyba zrobię (przynajmniej spróbuje;))) , na razie kupiłam suszone owoce goji bo są zdrowe ale chciała bym zrobić czekoladę kawową bo uwielbiam kawowy smak tylko jak mam to zrobić? podpowiedz plis ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. i kawa w ziarnach jaką wsypuję do ekspresu będzie się nadawała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu zapraszam do mnie na małe szkolenie :-) a odnośnie kawy to spróbuj czy ziarna są wystarczająco chrupkie by je pogryźć, moje takie właśnie są. Jakoś tak fajnie są wyprażone :-)...nauczem cię wszystkiego ;-)

      Usuń
  3. no puki co przeczytałam u Ciebie o temperowaniu (mam termometr kulinarny elektryczny i fondue w indukcji:) wiec teoretycznie powinnam dać rade. Brakuje mi tylko produktów tzn czekolady i foremek bo kawa okazała się całkiem chrupka. Będę miała chwilę to zajrzę do waszego sklepu muszę wszystko skompletować;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie mogę kupić taką foremkę do czekolady?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam ją w niemieckiej firmie BRUNNER, przy okazji targów EXPO SWEET, ale można u nich zamówić i przysyłają do Polski. Jest też firma BAYARD i PAN Centrum. Te 3-y mają największy wybór :-)

      Usuń
  5. A czy mogę prosić o link do tej pierwszej firmy BRUNNER, bo jakoś nie mogę jej znaleźć? Będę bardzo wdzięczny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. http://www.hansbrunner.de/index-en.html

    OdpowiedzUsuń
  7. a jak się takie serduszka wzorek robi??

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku, przepraszam odpowiedź opóźniona....ale troszkę nie zaglądalm na bloga.
    Serduszka i wiekszość wzorów na czekoladzie uzyskuje się z zastowania folli transferowych lub inaczej tez nazywanych karotenowych. Jest to folia na której jest wzór powstały na bazie masła kakowego i barwników. Folie są gotowe do kupienia, chociaż nie są tak łatwo dostępne. Jedne z najciekwaszych ma min firma Modecor. Wzory na folii moż na też stworzyć samemu. Potrzebujemy do tego sztywną folię, barwnik na bazie masła kakowego do czekolady lub osobno masło kakowe i barwnik. Kolory nanosimy na folię, po czym zalewamy czekoladą. Wzorek odbija się na niej :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Straszne chłamstwo i żenada. Partactwo robić to... w ramce od obrazu... jakby w domu nie było jednej zwykłej blachy...
    Wykorzystywane są tu pastylki, które zawierają jeszcze więcej "gówna" niż typowe gotowe czekolady od milki czy wedla, co już utwierdza w przekonaniu, iż lepiej roztopić, dodać kilka rzeczy i wylać na blasze czy gdzieś.
    Ogólnie z tego co widać robisz wszystko z gotowych produktów... np marcepanu ( w domu marcepan można zrobić za 8 zł ilościa dorownującą sklepowym opakowaniom po 15-20 zł, a smakiem 100 razy lepszym).
    Żenujący blog korzystają wyłącznie z gotowych produktów, co obniża już osobę , która to wykonuje. Nic się tu nie nauczysz.

    OdpowiedzUsuń