środa, 23 stycznia 2013

CZEKOLADOWA MISECZKA na balonie

Hej,....zapewne wiele razy zastanawiacie się jak można by oryginalnie zaprezentować, podać lub podarować   na prezent właśnie co dopiero zrobione czekoladowe smakołyki. 

Otóż jest na to bardzo prosty i fajny sposób :-)

Proponuje wykreowanie własnego, niepowtarzalnego kształtu miseczki z czekolady.


Miseczka z czekolady wypełniona pralinkami_ChocoLadyWyWa...bamba


Potrzebne nam do tego:

1. Balon, najlepiej o gładkiej błyszczącej powierzchni, wtedy czekolada ładnie nam odchodzi od ścianek balonu

2. Czekolada zwykła biała, mleczna lub deserowa. Ja tak jak już wspominałam używam wyłącznie czekolady/kuwertury w kaletkach (dropsach). Na rynku mamy dostępnych wiele marek i są do nabycie w internecie w opakowaniach za zwyczaj po 800g lub 2,5kg np. Duży wybór i dobre ceny mają np. w sklepie CUKIETERIA
3. Miseczka, która będzie podstawką do balonu

szczypta fantazji ...i dobry humor :-)


Wpierw polecam zatemperowanie czekolady. Czekolada zatemperowana zdecydowanie lepiej pracuje, jest przede wszystkim trwalsza, z połyskiem i nie kruszy się.


Jeżeli ktoś jeszcze nie posiadł umiejętności temperowania czekolady to może zastosować czekoladę tzw. NO TEMP. Jest to nic innego jak polewa. Robi się z niej często dekoracje, nie mniej jest ona dosyć krucha i należy wylać odpowiednio grubsze warstwy.


A zatem do dzieła!


Tworzenie miseczki z czekolady na balonie_ChocoLadyWyWa...bamba

Balon ustawiamy w miseczce (filiżance lub innej podstawce) wiązaniem do dołu. Przygotowaną czekoladę wylewamy pomalutku na balon, tak by nierównomiernie spływała w dół, tworząc kaskady. Możemy pomóc sobie łyżką w tworzeniu fantazyjnych form. 

Gdy kształt miseczki nas już zadowala pozostawiamy do stężenia. Można oczywiście schować do lodówki.

Po odczekaniu, tak przygotowaną formę podnosimy z podstawki i stawiamy odwrotnie na wcześniej przygotowanym, nazwijmy to"placuszku z czekolady"

Moja rada: wylej krążek/podstawkę z czekolady wcześniej tak by również stężała. Złącz obydwa elementy czekoladą (nie musi być zatemperowana)

Acha...no i oczywiście najbardziej wyczekiwany moment tego dzieła!!! Bierzemy coś ostrego ze szpikulcem i z nonszalancką gracją przebijamy balon :-)

Gotowe :-)

...teraz wypełnij miseczkę pysznymi smakołykami, postaw w widocznym miejscu i czekaj na pierwszy zew okrzyku zachwytu, pierwszej osoby która ją zobaczy!!!

czwartek, 10 stycznia 2013

Czekoladowe TRUFLE w 3 odsłonach

Dziś moi Drodzy chciałabym podzielić się wariacjami na temat stworzenia trufli z deserowej czekolady.

Aby zrobić trufle najpierw musimy przygotować bazę, czyli GANACHE ( ganaaaż... - uwielbiam to mówić ;-) ) na bazie czekolady co najmniej 55% i śmietanki. Ja używam czekolady dedykowanej do cukiernictwa, jest ona w kaletkach lub dropsach, jak kto woli mówić. Bardzo przyjemna i łatwa w przygotowaniu. Moja ulubiona LUBECA :-) bo ma w miarę cienkie kaletki, które bardzo łatwo rozpuszczają się, a co najważniejsze smak i parametry ma bardzo zbliżone do czekolady CALLEBAUT uważanej za jedną z  top marek  premium.

Proporcje zastosowałam jak zaleca Mister HESTON zaczerpnięte z How To Cook Like Heston, czyli 50 na 50, połowa porcji czekolady, połowa porcji śmietanki. Śmietankę bierzemy 30% lub jeżeli dostaniecie to 36%.




....so let's do it :-)

Rozgrzewamy czekoladę, upłynniamy ją w kąpieli parowej lub w mikrofali. W garnuszku podgrzewamy śmietankę i obydwa składniki łączymy. UWAGA! nie przerażamy się przy połączeniu bo można odnieść wrażenie, że całość się waży! Mieszamy, mieszamy...aż wszystko połączy się w jednolitą konsystencję.



Ganache do trufli imbirowo-pomarańczowej_ChocoLadyWyWa...bamba

Moje wariacje na dziś to:

1. Trufla imbirowo-pomarańczowa



Trufla imbirowo-pomarańczowa_ChocoLadyWyWa...bamba

2. Trufla orzechowa


Trufla orzechowa_ChocoLadyWyWa...bamba

3. Trufla słona z cukrową nutą

Przygotowaną bazę dzielimy na 3 części, każdą z nich wlewamy do osobnej miseczki i mieszamy z dodatkami:

1. dosypujemy sproszkowany imbir,według uznania, testujemy w między czasie. Czekolada absorbuje bardzo aromat, tak więc z reguły dodaje 2x więcej niż normalnie. Kandyzowane skórki pomarańczy szatkuje drobno i dosypujemy do czekolady.
2. rozdrobniony orzech dodajemy do ganachu, ilość dodaje na oko, niestety tak więc nie podam dokładnych proporcji
3. najlepsza jest sól morska lub kwiat soli...dodajemy bardzo rozważnie, by nie przesadzić :-)



Tak przygotowany GANACHE odstawiamy do lodówki...np. na noc :-) Następnego dnia wyjmujemy miseczki z lodówki i małą łyżeczką bierzemy porcje, które pozwolą nam uformować małe kuleczki.

Ja do obtaczania przygotowałam 3 posypki:

1. proszek kakao zmieszany ze startą uprażoną na patelni skórką startej pomarańczy i odrobiną imbiru do trufli pomarańczowo-imbirowej
3. rozdrobnione orzechy do trufli orzechowej
4. cukier brązowy lub Xylitol (zdrowy zamiennik)zmieszany z kakao do trufli słodko-słonej.

Dekoracja według uznania. Proponuję kawałek skórki pomarańczy i orzech dla podkreślenia smaku i charakteru trufli :-)


UWAGA! ze względu na proporce czekolady i śmietanki ganache jest dosyć miękki, dlatego bardzo łatwo rozpuszcza się pod wpływem ciepła naszego ciała.


Trufle po ostatecznym przygotowaniu powinny być ponownie schłodzone. 

Najlepsze do jedzenia są jeszcze schłodzone ! :-)

Delicjuusz! ;-)